Konsekwencje nadmiernej ochrony dziecka

The nadopiekuńczość zwykle jest definiowany jako ochrona lub rozpieszczanie dzieci i mogą być utrzymywane od pierwszych miesięcy życia, do reszty.

The nadopiekuńcze dzieci nie przejmują obowiązków ani nie rozwijają swoich obowiązków możliwości ponieważ nie są pozostawieni tacy sami rodzice , Należy jednak wyraźnie zauważyć, jakie działania są spowodowane nadopiekuńczość i które można uznać za normalne.

Jeden ze znaków, które pozwalają zidentyfikować nadopiekuńczość dziecka, jest to, że dziecko ma trudności w rozwiązywaniu problemów, które są specyficzne dla ich wieku, jak mówi nam psycholog Aliza Edelson z Kliniki Pomocy Pacjentom Towarzystwa Psychoanalitycznego Meksyku (SPM) , w wywiadzie z GetQoralHealth .

Dlatego jedną z konsekwencji nadopiekuńczość jest brak narzędzi do opracować strategie które pozwalają mu podejść i rozwiązać problemy, które mu przedstawiono. Mogą mieć inne konsekwencje, które będą zależeć od konkretnego przypadku; Do najbardziej powszechnych należą:

1. Uczucia bezwartościowości i zależność , 2. Brak inicjatywy, kreatywności, bezpieczeństwa i poczucie własnej wartości , 3. Brak zainteresowania poznaniem ich talentów i umiejętności. 4. Obojętność wobec potrzeb pozostałych osób 5. Niezadowolenie z własnych osiągnięć. 6. Określony poziom egocentryzm i potrzeba uwagi. 7. Niezdrowe zachowania, aby osiągnąć twoje osobiste pragnienia, takie jak manipulacja .

Aby spróbować rozwiązać tę sytuację, zgodnie z zaleceniami psychologa Edelsona, ważne jest, aby rodzice rozpoznali, do jakiego stopnia są zachowania są wynikiem własnych problemów i doświadczeń, i jakie są lęki lub prawdziwe obawy dotyczące ich dzieci.

W tym celu idealnym rozwiązaniem jest podejście do specjalisty, aby dzięki terapii mogli zacząć dostrzegać podstawowe problemy. Zaleca promowanie postawy, która promuje autonomia i samowystarczalność dzieci , oprócz ich dostarczania zaufanie i bezpieczeństwo .

  


Medycyna Wideo: Perfekcjonizm. Czym jest, jak powstaje i dokąd prowadzi? - dr Konrad Piotrowski (Może 2024).